Pielgrzymka do Rzymu

Refleksje i wspomnienia z pielgrzymki do Rzymu w dniach 29.09.2012 - 06.10.2012.

Autor: Marek Chanko

2012.09.30 - Padwa

Rano wjeżdżamy do Padwy.

Celem jest nawiedzenie Bazyliki Św. Antoniego z grobem Świętego i Kaplicą Relikwii.

Kult św. Antoniego rozwinął się bardzo szybko nie tylko we Włoszech, ale też w całym świecie chrześcijańskim. W Italii wystarczy tylko powiedzieć „Święty” na określenie osoby św. Antoniego. Jako swojego patrona uznają Go franciszkanie, siostry antonianki i antoninki, mieszkańcy Lizbony, górnicy, małżonkowie, narzeczeni, położnice, ubodzy. Wzywano św. Antoniego jako orędownika w przypadku bezpłodności, w sprawach rodzinnych, podczas zarazy bydła. Najbardziej jest dla nas znany jako patron ludzi i rzeczy zagubionych.

W ikonografii ukazuje się św. Antoniego w habicie franciszkańskim. Do charakterystycznych atrybutów należą: książka (symbol nauki) i lilia (niewinność), czasami Święty występuje z sercem płomiennym lub samym płomieniem na dłoni. Często św. Antoni jest ukazywany z Dzieciątkiem Jezus.

Św. Antonii znany był i kochany m.in. za swoje kazania i przemowy. Nie troszczył się o sukces, ale dzięki swej niezwykłej wyobraźni i wielkiej miłości potrafił włamać się do serc wszystkich a szczególnie tych nieżyczliwych i uprzedzonych. Nic więc dziwnego, że za swoje dzieła napisane i wypowiedziane, zasłużył sobie na tytuł Doktora Kościoła. Zmarł mając zaledwie 36 lat, ale już po roku od jego śmierci papież Grzegorz IX wyniósł Antoniego z Padwy do chwały ołtarzy.
W miejscu pochowania Jego szczątek – w Kaplicy Relikwi - odprawiona została Msza Św., w której uczestniczyli także pielgrzymi z Kielu i Bremen.

2012.10.01 Rzym - dzień pierwszy

Jesteśmy w stolicy Włoch oraz Watykanie.

Celem jest nawiedzenie grobu Błogosławionego Jana Pawła II oraz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

O godzinie 9:00 w Bazylice Św. Piotra odprawiona została Msza Św. dla wszystkich uczestników Zlotu Polskich Misji Katolickich z Niemiec. Była to Msza dziękczynna za beatyfikację papieża Jana Pawla II. Przewodniczył J.E. Ks. Kard. Stanisław Ryłko.

Ponad 1000 uczestników z całych Niemiec zgromadziło się w tym dniu w Bazylice św.Piotra. Ileż razy ma się możliwość uczestniczenia we Mszy Św. odprawionej przez Polaków dla Polaków i za Polaka w stolicy Piotrowej w języku polskim??? „Abba Ojcze” „Jeden Chleb” „Barka” i inne pieśni brzmialy tego dnia jakby glośniej i wyraźniej niż zwykle.

Po Mszy Św. oraz nawiedzeniu grobu Jana Pawla II, grupa nasza udała się do nieopodal położonego od Bazyliki Św. Piotra Kościoła Santo Spirito in Sassia. Trzecia kaplica po prawej stronie poświęcona jest obecnie Miłosierdziu Bożemu i św. Siostrze Faustynie. Znajduje się w niej obraz Jezusa Miłosiernego pędzla P. Moskala z 1994 roku, statua św. Siostry Faustyny Kowalskiej oraz jej relikwiarz ofiarowany przez Ojca Świętego Jana Pawła II po kanonizacji Apostołki Bożego Miłosierdzia.

Po południu zwiedziliśmy barokowy Rzym z jego najważniejszymi „hitami” turystycznymi.

Jesteśmy nadal w stolicy Włoch.

Celem jest nawiedzenie Bazyliki Santa Maria Maggiore i Bazyliki Św. Jana na Lateranie oraz Św. Schodów.

Tego dnia już o 8:30 zebraliśmy się wszyscy, którzy z różnych stron Niemiec przyjechali na tę pielgrzymkę, na Mszy Św. w Bazylice Matki Bożej Większej, aby modlić się pod przewodnictwem J.E. Ks. Arcybiskua Zygmunta Zimowskiego do NMP Matki Kościoła. Zgodnie z legendą, papież Liberiusz i rzymianin Jan ujrzeli we śnie Matkę Boską, która powiedziała im, że w miejscu, w którym w środku lata spadnie śnieg, zostanie zbudowany kościół. W nocy z 4 na 5 sierpnia 352 roku wzgórze Eskwilińskie pokrył śnieg. Wtedy papież Liberisz w obecności ludu rzymskiego wytyczył zarys przyszłego kościoła. W świątyni umieszczono ikonę znaną dziś jako Matka Boża Śnieżna.

Po Mszy Św. już tylko nasza grupa przejechała do Bazyliki Św. Jana na Lateranie. To najstarszy i najwyższy rangą, oficjalny kościół chrześcijański na świecie. Pozostaje on świadkiem burzliwych dziejów, co uzewnętrzniło się w jego architekturze i w nagromadzonych dziełach sztuki.

Nieopodal Bazyliki znajdują się Święte Schody. Liczące 28 stopni schody, które zgodnie z legendą pochodzą z pałacu Poncjusza Pilata. Jezus Chrystus był po nich prowadzony na sąd. Schody te przywiezione zostały do Rzymu w r. 326 przez Św. Helenę. Obecnie pokryte są drewnianą okładziną i wolno nimi wchodzić tylko na kolanach.

W dalszej cześci dnia zwiedziliśmy Bazylikę Św. Pawła za Murami. Drugą co do wielkości Bazylikę (wieksza jest tylko Bazylika Św. Piotra) w Rzymie. Ponieważ aż do poprzecznej nawy jest pusta, sprawia wrażenie wielkiej, a wręcz ogromnej. Wzdłuż ścian, ponad kolumnadą, widać mozaikowe medaliony przedstawiające poszczególnych papieży. Ostatni medalion przedstawiajacy Benedykta XVI jest podświetlony.

W tym dniu udało nam się też zobaczyć zabytki Rzymu antycznego z Forum Romanum, Koloseum i Kapitolem na czele.

Dzien3

2012.10.03 - Watykan i Monte Cassino

Przed południem Watykan, a po południu przejazd na Monte Cassino

Celem jest Audiencja Generalna z Ojcem Śwętym oraz Msza Św.na Monte Cassino w intencji poległych za Ojczyznę.

W tym dniu dotarlismy do najważniejszego punktu naszej pielgrzymki, jakim było spotkanie z Ojcem Świętym. Wprawdzie Audiencje Generalne organizowane są w każdą środę, ale jest to wielkie przeżycie dla każdego katolika móc modlić się i przebywać w jednym miejscu i jednym czasie z następcą Św.Piotra, z duchowym przewodnikiem Koscioła Katolickiego. Dlatego też owe Audiencje gromadzą na placu przed Bazyliką zawsze setki ludzi z różnych stron świata, mówiącymi różnymi językami, mającymi różne odcienie skóry. Wszyscy oni mają wspólny mianownik - wyznają tego samego Boga i żyją według tych samych zasad i przykazań duchowych. My byliśmy jednymi z nich i choć wśród tłumu byliśmy małą żółtą plamką (mieliśmy żółte chusty przewiązane wokół szyi), to właśnie w tym dniu i w tym czasie byliśmy wsród swoich, byliśmy u siebie.

Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino – cmentarz polskich żołnierzy poległych w bitwie pod Monte Cassino w okresie od 11 do 19 maja 1944 roku. Spoczywa na nim 1072 poległych żołnierzy Rzeczypospolitej wszystkich jej wyznań i w większości wyprowadzonych przez gen. Andersa z "nieludzkiej ziemi", z sowieckich obozów koncentracyjnych Gulagu.

To właśnie dzięki heroizmowi Polaków, przed południem o godz. 10:20 w dniu 18 maja 1944 roku, patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich z porucznikiem Gurbielem na czele zatknął swój proporzec pułkowy na ruinach opactwa św. Benedykta na Monte Cassino. Padła pierwsza linia umocnień niemieckich zagradzająca drogę nr 6 wiodącą do Rzymu.

Każdego roku, 18 maja, w rocznicę bitwy, organizowane są tu uroczystości upamiętniające to zwycięstwo oręża polskiego. W okresie istnienia PRL uroczystości organizowane były głównie przez Stowarzyszenie Kombatantów Polskich we współpracy z Rządem RP na Uchodźstwie. Regularnie brały w nich udział reprezentacje rządu włoskiego i miasta Cassino.

W 1994 po raz pierwszy wziął w nich udział prezydent RP z Warszawy, Lech Wałęsa z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego. Generał Władysław Anders, który zmarł w 1970 r. w Londynie, w swej ostatniej woli prosił, by mógł zostać pochowany wśród swoich żołnierzy pod Monte Cassino. Jego grób stanowi dziś centralny punkt cmentarza. Msza Św. w której uczestniczyli wszyscy „nasi” pielgrzymi, odprawiona została w intencji tu spoczywających Polaków oraz obejmowała modlitewnym wspomnieniem wszystkich naszych rodaków poległych za Ojczyznę na wszystkich polach bitewnych na całym świecie.

Mszy Św. przewodniczył J.E. ks. Abp. Szczepan Wesoły.

2012.10.04 - Sanktuaria w Lanciano i Manopello

Celem jest nawiedzenie Sanktuariów w Lanciano i Manoppello.

W VIII w. n.e. w małym kosciółku św. Longina w starożytnym mieście Anxanum, zwanym dziś Lanciano, Mszę Świętą odprawiał pewien mnich z zakonu bazylianów, który w głębi serca wątpił w prawdziwą obecność Pana Jezusa w Eucharystii. I oto, kiedy wypowiedział słowa konsekracji – Hostia przemieniła się w strzep Ciała, a wino w kielichu zieniło się w Krew. Od 1713 roku Ciało jest przechowywane w artystycznie wykonanej Monstrancj a Krew w kielichu z krysztalu górskiego.W 1902 roku Święte Relikwie zostały umieszczone w marmurowym ołtarzu, gdzie spoczywają do dzisiaj. Od 1574 roku były one przedmiotem rożnorakich badań (1970-1971; 1981) ekspertów zarówno kościelnych jak i świeckich. Wyniki analiz przedstawiono opinii publicznej i poświadczono, że:

  • Cudowne Ciało i Krew - to cząstki ludzkie mające tę samą grupę krwi - A
  • Ciało składa się z tkanki mięśnia sercowego, a Krew posiada takie same białka jak swieża krew ludzka
  • nie znaleziono żadnych śladów konserwacji czy balsamowania

Co ciekawe: ślady krwii na „Całunie Turyńskim” oraz innych relikwiach Grobu Pańskiego to także krew grupy AB.

Zanim Chustę z Manoppello zrabowano z Bazyliki Św. Piotra w Rzymie, przez stulecia uważano ją za Chustę św. Weroniki. Jednak dogłębniejsze badania samej Chusty jak i tekstów biblijnych, wskazują na to, iż Chustą tą było przykryte miejsce twarzy na całunie, którym było zawinięte ciało Pana Jezusa w grobie. Według najnowszych analiz biblijnych oraz zwyczajów panujących w tamtych czasach, Chusta ta owijała głowę zmarłego tak zwanym „czepkiem pogrzebowym”, której zadanie było utrzymanie pozycji głowy wzdłuż osi ciała i niedopuszczenie do otwarcia ust. 16 lipca 2005 roku siostra Blandina Paschalis Schlömer dokonała tak zwanej suprapozycji, nakładając przezroczystą folię z twarzą z Całunu Turyńskiego na twarz z Całunu z Manoppello. Nałożone na siebie obrazy przedstawialy tę samą osobę.

Można powiedzieć, że Całun z Turynu jest obrazem Chrystusa umęczonego, Volto Santo z Manopello miałoby być relikwią Zmartwychwstałego. Uważa się, że są to całuny, o których Jan Ewangelista wspomina w opisie zmartwychwstania, kiedy to rankiem Piotr i Jan przybiegają do pustego grobu.

Całun jest kawałkiem tkaniny z bisioru o rozmiarach około 17 na 24 centymetry, umieszczonym pomiędzy dwoma szybami i oprawionym w zdobione ramy. Prawdopodobnie tkanina miała nieco większe rozmiary, obecnie ma rozmiary ludzkiej twarzy. W ciągu wieków zewnętrzne fragmenty odcinano, przeznaczając je na relikwie.

2012.10.04 - San Givanni Rotondo

Celem jest nawiedzenie kościoła Św. Ojca Pio wraz z Jego grobem.

Tego dnia rano znaleźliśmy się na olbrzymim placu przed kościołem Św. Pio z Petrelciny. Dwukondygnycyjny budynek został tak zaprojektowany, aby mógł pomieścić tysiące pielgrzymów przybywających tu, aby oddać cześć i czcić Świętego Zakonnika. W dolnej części koscioła znajdują się relikwie Świętego, które zostały tam przeniesione po ponad 40 latach od śmierci Ojca Pio, w dniu 19 kwietnia 2010 roku.

Prowadzi do nich korytarz ozdobiony mozaikami wykonanymi przez artystę i teologa ojca Marko Ivana Rupnika. Papież Benedykt XVI poświęcił świątynię w czerwcu 2010 roku. Obok starego kościółka, w którym modlił się i sprawiał posługę Ojciec Pio i w którym w dniu 20 wrzesnia 1918 roku otrzymał stygmaty znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Pośredniczki Łask - większa świątynia, w której odprawiona została Msza św. w języku polskim dla przybyłych pielgrzymów. Tutaj św. Pio odprawiał Msze Św. aż do dnia swojej śmierci (ostatnia przez Niego odprawiona Msza Św. datowana jest na 22 września 1968 roku).

W głównej nawie tego kościoła dominuje wielka mozaika, na której Ojciec Pio został przedstawiony jako pośrednik między Maryją a ludźmi.

Nieopodal tego kościoła znajduje się monumentalna Droga Krzyżowa. Wije się ona wzdłuż góry Monte Castello. Kamień węgielny pod budowę został poświęcony przez Ojca Pio dzień przed Jego śmiercią. Na stacji V postać Szmona z Cyreny została zastąpiona postacią Św. Ojca Pio - nazywanym „Cyrenejczykiem wszystkich ludzi”.

2012.10.05 - Wenecja

Celem jest nawiedzenie Bazyliki Sw. Marka oraz zwiedzenie miasta.

Wenecja  – miasto i gmina na północy Wloch nad Adriatykiem. Ludność Wenecji w granicach administracyjnych wynosi około 270 tys. mieszkańców, z czego większość (176 tys.) mieszka na lądzie stałym, a historyczne centrum zamieszkuje niecałe 60 tys., natomiast pozostałe wyspy laguny są zamieszkane przez 31 tys. mieszkańców (2011). Przez ponad tysiąc lat (726-1797) miasto było stolicą niezależnej Republiki Weneckiej, która była jedną z morskich i handlowych potęg Morza Srudziemnego. Z okresu największego rozkwitu Republiki (XIII-XVI wiek) pochodzą liczne zabytki miasta, których bogactwo i forma decyduje o pierwszorzędnym znaczeniu Wenecji jako ośrodka turystyki nie tylko w skali Włoch, ale też w skali ogólnoświatowej. Zabytki te, tworząc unikatowy zespół urbanistyczny miasta kanałów i mostów, stanowią o uznaniu Wenecji za jedną z najcenniejszych pozycji na liście światowego dziedzictwa ludzkości. Patronem miasta jest sw. Marek. W Bazylice jego imienia złożone są jego relikwie. Tam też odprawiona została Msza Św. dla naszych pielgrzymów.

W 828 roku kupcy weneccy wykradli jego szczątki z Aleksandrii i przywieźli na lagunę. Pomysł pochowania ciała Ewangelisty związany jest z legendą, zgodnie z którą sw. Marek podczas podróży morskiej do Rzymu zatrzymał się na lagunie. Tu ujrzał anioła, który słowami: "Pax tibi, Marce evangelista meus", ujawnił jemu miejsce pochowania. Św. Marek został obwołany patronem niezależnej Wenecji. Skrzydlaty lew, symbol św. Marka, przytrzymujący otwartą księgę z wyrytymi słowami anioła stał się herbem republiki.

Św. Marek jest orędownikiem u Boga o dobrą pogodę i obfite plony. Jest on także patronem pisarzy, notariuszy, murarzy, szklarzy i hodowców bydła. Zwłaszcza notariusze widzą w nim swojego patrona. Był bowiem towarzyszem apostołów Pawła i Piotra, którym usługiwał: pisał dyktowane listy, tłumaczył nauki Piotra i pozostawił po sobie Ewangelię, w której chodziło mu o doprowadzenie czytelnika do wiary w Jezusa Chrystusa. Przedstawia się go z księgą i w towarzystwie lwa. Jest patronem nie tylko Wenecji ale również Bergamo i całego Egiptu.

2012.10.05 - Zakończenie

Hotel w okolicach Trento.

Ostatnia wspolna kolacja, poswiecenie dewocjonalii i podsumowanie wyjazdu. Po raz kolejny potwierdzilo sie powiedzonko, iz podroze ksztalca. Niewatpliwie wiemy duzo ale jak sie okazuje nie wiemy jeszcze wiecej. Kazdy taki wyjazd daje wiecej, niz przeczytana ksiazka czy wasluchanie przekazu czy to w formie opowiadania czy kazania wygloszonego przez madrego duchownego. Ilez razy kazdy z nas watpil w to czy tamto - szukal dowodow. Nagle jest z dowodami konfrontowany. Doswiadczenie tej pielgrzymki daje pewnosc, ze nastepny podobny wyjaz rozwieje jeszcze wiecej watpliwosci. Pielgrzymka do znaczacych miejsc naszej religii jest dobra recepta na ugruntowanie i umocnienie naszej Wiary.

Na zakonczenie wypada jeszcze podziekowac wszystkim organizatorom naszego wyjazdu: PMK w Niemczech, firmie Orlando a szczczegolnie p. Stefanowi Zaluckiemu naszemu pilotowi za sprawne i bardzo profesjonalne przeprowadzenie naszej grupy do wszystkich wyznaczonych w programie celow.